Witam wszystkich maturzystów ;)
Przybliżę Wam tutaj jak wyglądają studia na kierunku Informatyka. W trakcie pisania tego posta kończy się moja druga sesja. Od października ubiegłego roku dużo mi do głowy weszło, ale nie jest to szczyt możliwości polskiego szkolnictwa (o tym później).Na uczelnię wybrałem zwykłą polską Politechnikę. Na pierwszy ogień pójdzie temat studentów przyjętych na kierunek, więc muszę niestety większość z Was skrytykować. W październiku było nas 260, po pierwszej sesji zostało 178 osób, na drugi rok wybierze się około 90-100 osób. Nie wiem co jest w umysłach ludzi którzy idąc na informatykę aby później wybrać specjalizację grafika komputerowego argumentują swój wybór.. grafiką stworzoną w Photoshopie (nie, to nie żart, spotkałem się kilkoma takimi osobami). Fenomenami są również osobniki którzy nigdy w życiu nie mieli styczności z programowaniem lub czymś podobnym, a informatykę wybierają żeby 'nauczyć się programować' lub po prostu szpanować nazwą kierunku przed kumplami. O wyborze studiów powinien też decydować wasz poziom organizacji - zapominając o niezaliczonych kartkówkach daleko nie zajdziecie ;)
Jedziemy dalej - nauka. Mijając się całe życie z matematyką nie będziecie mieli zbyt dużych szans już na pierwszym semestrze na jej zaliczenie, bo w takiej sytuacji nawet Krystian nie pomoże ;) Ogarnięta na przyzwoitym poziomie matematyka i/lub fizyka to podstawa. Nie możemy również wybierać się na studia nie mając zielonego pojęcia o komputerach lub branży IT, nie wspominając o wymienionym wyżej programowaniu (chociaż to sporny temat, ponieważ znajomy z kierunku zaczął programować dopiero na uczelni, a teraz ma stypendium naukowe - ale to już typowy 'mózg' ;).
A teraz najciekawsze - zakres materiału ;) W zależności od wybranej uczelni mamy sporą różnicę w poziomie nauczania. Taka niestety jest prawda, uczelnia uczelni nie równa. Politechniki utrzymują mniej-więcej ten sam poziom, ale już uczelnie typu WAT lub AGH to już marzenia każdego zainteresowanego tematem studenta. Przedmioty wykładane możecie sprawdzić na stronach wydziału waszego celu. W sumie dzielą się na dwie grupy - coś pożytecznego, ciekawego i interesującego, oraz przedmioty z których nabyta wiedza nigdy nie 'wróci' jako coś potrzebnego w trakcie edukacji. Te drugie przedmioty to czas kiedy bawimy się elektroniką - układy, diody, miernictwo cyfrowe, elektronika. Zakres programowania obejmie dwa języki - prawdopodobnie Pascal oraz C. Pierwszy semestr to podstawy, na drugim zapoznamy się z dynamicznymi strukturami danych (stos, listy, drzewa) oraz podstawami programowania obiektowego. Dowiemy się również sporo o algorytmach i wspomnianych strukturach danych, jednak najwięcej w temacie programowania ogarniemy tworząc na drugim semestrze projekty - nic tak nie rozwija jak praca nad własną aplikacją. Ponadto na pierwszym semestrze nauczymy się tworzyć układy złożone z bramek logicznych aby na drugim poznać assemblera i stworzyć swój własny mikroprocesor (jednak to udaje się tylko nielicznym; pozwolę sobie tu zacytować mojego 'wykładowcę' od laboratoriów Architektury Systemów Komputerowych: 'Wiecie czemu większość z was nie zda? Bo jest was za dużo'. Lub Pan od wykładów tego samego przedmiotu: 'Ja wiem że to jest trudne i bardzo dużo osób tego nie zdaje - (chwila ciszy) ale to są studia...'). No i oczywiście matematyka - w pierwszym semestrze analityczna (zabawa z funkcjami), w drugim Metody Probablistyczne i Statystyka (odsyłam do Wikipedii :p).
Jeżeli jakimś cudem dotrwałeś do końca tego wywodu i uważasz że to zabawa dla Ciebie - życzę powodzenia! ;)